Tłok ochotniczek
Zagłębie
www.dz.com.pl
Dostaną certyfikat i oferty pracy, zagranicznej również
SOSNOWIEC
Projekt "Pomóc innym - pomóc sobie" skierowany jest do bezrobotnych kobiet, które chcą opiekować się osobami starszymi lub niepełnosprawnymi. Właśnie kończy się jego pierwsza edycja. Druga ruszy niebawem.
Nauka od podstaw
Bezpłatne szkolenie jest organizowane przez Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży KANA w ramach projektu "Wirtualny Inkubator Gospodarki Społecznej - model funkcjonowania w sieci współpracy", finansowanego z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Inicjatywy Wspólnotowej EQUAL.
- W kursie mogły wziąć udział mieszkanki Sosnowca, które zarejestrowane są jako bezrobotne i gotowe podjąć pracę w nowym zawodzie - mówi Magdalena Kielska, dyrektorka Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży KANA.
Szkolenie przewidziano dla 30 osób, zainteresowanie było jednak o wiele większe.
- Zgłosiło się około 90 osób - mówi dyrektorka KANY. - Do kursu zakwalifikowaliśmy te kandydatki, które spełniały wymagania i wykazały się największymi predyspozycjami oraz motywacją do nauki i pracy.
Podczas 5 miesięcy szkolenia kursantki dowiedziały się między innymi o chorobach wieku starczego, uczą się podstaw psychologii i socjologii, a także zabiegów leczniczych i pielęgnacyjnych, przechodzą kurs komputerowy i językowy. Największym wyzwaniem były jednak dla nich dwutygodniowe praktyki w domach pomocy i domach spokojnej starości.
- Praktyki w dziennych ośrodkach pomocy społecznej nie były trudne - mówi Agnieszka Micek, jedna z uczestniczek szkolenia. - Gorzej było w ośrodkach całodobowych, gdzie robiłyśmy praktycznie wszystko. Jednak te lekcje dobrze wspominamy, na pewno pomogą nam w przyszłej pracy.
Zmęczone i zadowolone
Szkolenia odbywają się codziennie od godz. 9 do późnych godzin popołudniowych. Pomiędzy zajęciami kursantki mają 15 minut, by odpocząć przy kawie i drobnym poczęstunku, przygotowywanym przez pracowników KANY.
- Taki kurs zmienia dotychczasowy porządek dnia - mówi Agnieszka. - Spędzamy tu od 3 do 5 godzin dziennie. Na początku zdarzało się też, że zajęcia odbywały się po południu. Dla nas to już prawie jak praca.
Mimo zmęczenia i dużej ilości informacji, którą trzeba przyswoić, kursantki nie narzekają.
- Atmosfera jest bardzo przyjazna - mówi Monika Fudała, jedna z uczestniczek szkolenia. - Podczas tych kilku miesięcy bardzo dobrze się poznałyśmy, zawiązały się przyjaźnie.
- Na kursie spotkały się bardzo różne kobiety, które mają podobne problemy - dodaje Agnieszka. - To nas połączyło i zbliżyło.
Szansa, którą trzeba wykorzystać
Wraz z końcem kursu panie, które wzięły w nim udział, otrzymają certyfikat, który na pewno pomoże w znalezieniu pracy zarówno w kraju, jak i za granicą. Kursantki dostaną też oferty od przyszłych, potencjalnych pracodawców, głównie zagranicznych. Reszta należy już do nich samych. Szkolenie wspominać będą jednak bardzo dobrze.
- Prawda jest taka, że KANA i tak dała nam mnóstwo: materiały do nauki, książki do angielskiego, bilety miesięczne, dzięki którym możemy tu przyjeżdżać - mówi Agnieszka.
- Przede wszystkim jednak dała nam możliwość zdobycia nowego zawodu i podniesienia swoich kwalifikacji zupełnie za darmo. Sam kurs językowy kosztuje przecież mnóstwo pieniędzy! Dzięki temu szkoleniu będziemy mogły pomóc nie tylko starszym, chorym osobom, ale również sobie. I to jest najważniejsze.
NATALIA DOŁŻYCKA
SZKOLENIE PO RAZ DRUGI
KANA już przygotowuje drugą edycję kursu, która rozpocznie się w październiku. Nie zmieniły się ani kryteria przyjęć, ani program. - To będzie edycja bliźniacza - tłumaczy Magdalena Kielska. - Kolejnych 30 kobiet przejdzie dokładnie takie samo szkolenie, jakie odbywa się obecnie. Już dzisiaj zapraszamy bezrobotne Panie do wzięcia w nim udziału. Trzeba tylko się do nas zgłosić i chcieć coś w swoim życiu zmienić. Więcej informacji na temat samego programu można uzyskać na naszej stronie internetowej - www.kana.sosnowiec.pl, po kliknięciu w zakładkę "Equal".
Dziennik Zachodni
Bliskie Strony
nr 202
30 sierpnia 2006
Powrót