Kana już od 3 lat

Jak ten czas szybko leci... Pamiętam, jak na łamach "Niedzieli" opisywaliśmy kolejne etapy remontu obiektu, w którym dziś ma siedzibę Kana, a tu już, w dniu wspomnienia św. Jana Bosko - założyciela Zgromadzenia Salezjańskiego i patrona młodzieży - sosnowieckie Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży obchodziło 3. rocznicę działalności.
Kiedy na początku 2004 r. otworzyliśmy drzwi jedynej w Zagłębiu, sosnowieckiej Kany, nie brakowało sceptyków, którzy przedsięwzięciu nie wróżyli powodzenia. I trudno im się dziwić, bo z racjonalnego punktu widzenia instytucja taka jak Kana nie powinna w zasadzie mieć racji bytu. Jednak dzięki wspólnemu zaangażowaniu i wierze w potrzebę istnienia Kany, udało się nam stworzyć miejsce, do którego młodzież chętnie wraca" - opowiada Magdalena Kielska, dyrektor Kany.
Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży Kana powstało, by udzielać wsparcia i otaczać opieką młodzież, szczególnie tę niezamożną, pochodzącą z rodzin dotkniętych problemem bezrobocia, oraz młodzież niepełnosprawną. Praca edukacyjna i wychowawcza przebiega w pełni profesjonalnie, a młodzież z wyżej wymienionych grup może w Kanie bezpłatnie skorzystać z kursu j. angielskiego, j. niemieckiego, j. francuskiego, z kursów komputerowych o różnych modułach tematycznych. Na zainteresowanych czeka też aerobik, step, aerobik z tae - bo i stretching.
Dwa lata temu oddano do użytku profesjonalnie wyposażoną w sprzęt firmy Kettler siłownię aerobową. Ponadto nieodpłatnie, jedynie za okazaniem legitymacji, można zagrać w tenisa stołowego. Bezpłatną poradą służy psycholog. Można także przyłączyć się do klubu wolontariusza, by nieść potrzebującym bezinteresowną pomoc. "Kana to nie tylko edukacja i sport. Ważną rolę wychowawczą odgrywa także kultura. Dlatego też na młodzież czekają warsztaty dziennikarskie prowadzone przez szefa sosnowieckiej edycji "Niedzieli", kurs tańca towarzyskiego i projekcje wartościowych dzieł kinematograficznych, odbywające się w ramach Ambitnego Kina Studyjnego. Przygodę z filmem rozpoczęliśmy w październiku 2005 r" kiedy do użytku była gotowa nowocześnie wyposażona sala audiowizualna. Ze wszystkich tych propozycji można skorzystać nieodpłatnie" - informuje Linda Hofman, rzecznik prasowy Centrum.
Choć drzwi sosnowieckiej Kany są stale otwarte i młodzi ludzie pożytecznie i przyjemnie spędzają tu swój czas wolny, nie brakuje problemów. "Sen z oczu spędzają potrzeby finansowe. Możemy się wprawdzie pochwalić tym, że w minionym roku uruchomiliśmy nowe bloki zajęciowe, poszerzyliśmy moduły kursów maturalnych o dodatkowe przedmioty, ale wciąż dostrzegamy nowe perspektywy rozwoju i kolejne potrzeby młodzieży. Naszym nieśmiałym marzeniem jest uruchomienie kawiarni z prawdziwego zdarzenia. Mamy już pomieszczenie z zapleczem kuchennym, ale brakuje wyposażenia. Szukamy środków na ten cel, tak, by młodzi ludzie mogli w przyszłości brać udział także w wieczorkach poetyckich, kameralnych koncertach muzycznych, czy po prostu spotkać się i porozmawiać w bezpiecznym i przytulnym miejscu" - przekonuje M. Kielska.
Dlatego też Kana stara się pozyskiwać środki wszędzie tam, gdzie to tylko jest możliwe. "Startujemy w licznych konkursach, piszemy projekty, próbujemy pozyskać fundusze z Unii Europejskiej, zabiegamy o sponsorów. Wszystko po to, by wspierać młodzież, by inwestować w jej zdolności, talenty i wiedzę. To jest najlepszy kapitał na przyszłość" - dodaje Dyrektor Kany.

Piotr Grzybowski
Niedziela
Kultura
7/2007

Powrót